Spód:
1,5 szklanki mąki pszennej
3 łyżki cukru pudru
80 g masła
40 g smalcu (w kostce, wyborowego) lub margaryny
25 g masła orzechowego
3 łyżki zimnej wody
Nadzienie:
400 g purée z dyni
1 puszka słodzonego mleka skondensowanego (530 g)
3 średnie jajka
125 g serka Philadelphia (lub mascarpone z małą szczyptą soli)
skórka starta z 1 pomarańczy
1 łyżeczka przyprawy piernikowej
2/3 łyżeczki cynamonu
Polewa:
240 g (1 słoiczek) dżemu pomarańczowego
4 - 5 łyżek likieru pomarańczowego lub soku pomarańczowego
Ilość porcji: 12
Czas przygotowania: ok.1,5 godziny
Czas pieczenia: 1 godzina
Przygotowanie:
Rozgrzać piekarnik do 200°C (bez termoobiegu). 1 kg dyni podzielić na kilka części, usunąć pestki, ułożyć na blasze i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec do czasu aż dynia będzie miękka (widelec łatwo będzie sie wbijał), mniej-więcej godzinę.
W tym czasie zagnieść kruchy spód. Mąkę i cukier puder przesiać na stolnicę, dodać tłuszcz, posiekać nożem, a nastepnie szybko zagnieść. W razie potrzeby dodać wodę, aby uzyskać odpowiednią konsystencję. Uformować kulkę, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 1 godzinę.
*W mojej wersji kruchy spód jest bez masła orzechowego. Dodałam po prostu trochę więcej masła. Też jest smaczne :)
Upieczoną dynię lekko przestudzić. Wybrać miąższ i zmiksować go blenderem. Obniżyć temperaturę piekarnika do 180°C.
W jednej misce zmiksować mleko z jajkami.
W drugiej misce zmiksować serek ze skórką pomarańczy oraz 1/4 szklanki masy z mleka i jajek.
Do masy z mleka i jajek dodać puree z dyni, cynamon i przyprawę do piernika.
Tortownicę posmarować masłem i wylepić kruchym ciastem (także boki). Na spód wylać masę mleczno-dyniową. Na wierzch wykładać ostrożnie łyżeczką masę z serka. Wystające brzegi kruchego ciasta można zabezpieczyć folią (należy ją usunąć ok.15 minut przed końcem pieczenia).
Tak przygotowaną masę piec około godziny (do tzw."suchego patyczka").
Dżem pomarańczowy podgrzać w rondelku, dodać likier lub sok pomarańczowy. Wyłożyć na upieczone i wystudzone ciasto.
Ciasto przed podaniem schłodzić w lodówce.
z www.kwestiasmaku.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz